Dyrektor generalny Forda Jim Farley: „70% samochodów elektrycznych powstaje w Chinach i są o wiele lepsze pod względem technologicznym”.


Adrian Soria
Barcelona
Jim Farley został CEO Forda w 2020 roku, w środku pandemii. Od tego czasu amerykański przedsiębiorca zrobił wszystko, co możliwe, aby przywrócić swojej marce pojazdów szczyt drabiny sprzedaży.
Nie jest to jednak łatwe zadanie, a w jednym ze swoich ostatnich wystąpień publicznych wyjaśnił główny powód i to, jak wyobraża sobie przyszłość przemysłu motoryzacyjnego. Scenariusz, w którym Chiny odgrywają i będą odgrywać kluczową rolę.
„To najbardziej upokarzająca rzecz, jaką kiedykolwiek widziałem. 70% samochodów elektrycznych na świecie powstaje w Chinach. Ich technologia i jakość są o wiele lepsze. Huawei i Xiaomi są w każdym samochodzie” – wyjaśnia Jim Farley o postępie pojazdów elektrycznych w Chinach.
„Całe Twoje cyfrowe życie znajduje odzwierciedlenie w samochodzie: masz towarzysza AI, z którym możesz rozmawiać, wszystkie automatyczne płatności są już dostępne, możesz kupić bilety do kina, samochód ma funkcję rozpoznawania twarzy, więc wie, kto siedzi na którym siedzeniu i jakie treści lubisz...” – wyjaśnia.
Ponadto prezes Forda nie wahał się wskazać powodu, dla którego Europa i Ameryka nie konkurują z Chinami. „Google i Apple postanowiły nie wchodzić w biznes samochodów elektrycznych. Koszt i jakość ich pojazdów są o wiele wyższe niż to, co widzę na Zachodzie. Jesteśmy w globalnej konkurencji z Chinami; nie chodzi tylko o pojazdy elektryczne, a jeśli przegramy, nie będziemy mieli przyszłości w Fordzie” – mówi.
lavanguardia